Szukaj na tym blogu

sobota, 20 sierpnia 2016

95 LAT NIEŚMIERTELNOŚCI

20 sierpnia - dzień ogromnej pamięci o Tadeuszu Zawadzkim. Jednak nie może być to jedyna data, w której powinno się wspominać tego wspaniałego, Polskiego Bohatera! Dokładnie 73 lata temu w Sieczychach zginął Zośka. Był jedną, jedyną osobą, którą ucierpiała w tej akcji. Jeśli chodzi o postać Tadzia? Oto kilka informacji powtórzeniowych:

Tadeusz Leon Józef Zawadzki urodził się 24 stycznia 1921 roku w Warszawie. (Tak naprawdę był jedynym od urodzenia Warszawiakiem z całej trójki: Zośka, Alek, Rudy) tak jak wcześniej wspomniałam, zginął w Sieczychach 20 sierpnia 1943 roku. 

Skąd pseudonim Zośka? Otóż Tadeusz był chłopakiem o niezwykle dziewczęcych i delikatnych rysach twarzy, dlatego też nadali mu taką ksywę. Później jednak gdy stawał się coraz starszy, rysy nabrały rys męskich, jednak pseudonim został.

Chłopak był harcerzem od 1933 roku w 23 Warszawskiej Drużynie Harcerzy im. Bolesława Chrobrego tzw. Pomarańczarnia i przyjaźnił się z Maciejem Aleksym Dawidowskim i Janem Bytnarem. Razem znali się z czasów szkolnych, jednak zaczęli zbliżać się do siebie dopiero po jej ukończeniu. 

Miał cechy dowódcze, dlatego to właśnie on organizował wiele akcji i był "umysłem zaborczym" (pozwolę tak sobie to nazwać). m.in akcję pod Arsenałem czyli odbicie Rudego. (cały plan miał już gotowy w dwie godziny)

Co by tu jeszcze dodać? Może teorię odstawić na bok i spojrzeć na jego postać z trochę innej strony? Strony bardziej osobistej i bliskiej sercu?

A może KIM DLA MNIE BYŁ TADEUSZ ZAWADZKI?

To był przede wszystkim człowiek. Młody chłopak, który miał marzenia, pasje, rodzinę i przyjaciół. Kochał pisać te swoje notatki w pamiętniku, które zresztą były inspiracją dla Aleksandra Kamińskiego do napisania książki "Kamienie na Szaniec". Szanuję go niezwykle i podziwiam za to co sobą reprezentował. Bóg, Honor, Ojczyzna, Patriotyzm. Wspaniałe wartości prawda? Nie bał się walczyć z wrogiem, nie bał się walczyć o to co do niego należy. Nie bał się bronić swojej ukochanej Polski. Nie bał się bić za przyjaciela. I choć wojna była straszna, to on nie siedział bezczynnie w miejscu, nie czekał aż kraj sam siebie wyzwoli. On go wyzwolił. On i wszyscy Ci, którzy swoimi siłami podtrzymywali kraj. Nie umiem ubrać w słowa tego jak bardzo jestem mu wdzięczna. Dlatego chyba zakończę to pisanie. Po prostu dziękuję za to, ze był. Za to, że jest moim  autorytetem. Za to, że się nie poddał. Za to, że nigdy nie umrze w ludzkich sercach. Za to, że jest nieśmiertelny - pomimo ciała spoczywającego od lat na Powązkach.


Mój mały Patrioto

Pamiętaj o mnie za swoich czasów.
Pamiętaj o swym kraju w potrzebie.
Pamiętaj o latach walki i smutku,
pamiętaj proszę o wszystkich żołnierzach.
Bądź dumny z tego, że jesteś Polakiem.
Nigdy nie przecz swojej polskości.
Bądź zawsze szczery ze swoim narodem,
stań o wolność do walki kiedy potrzeba.
I nie zapominaj nigdy o tych wartościach,
którymi kieruje się każdy Patriota.
Bóg, Honor, Ojczyzna mów stale w duchu,
do zobaczenia po lepszej stronie,
mój mały, dzielny druhu!

Zatem przystaniesz na chwilę? Porzucisz codzienne sprawy na moment? Spójrz, to tylko chwila. Sam się przekonasz. On naprawdę zasługuje na chwilę pamięci. Jeśli nie codziennie, to chociaż dziś, prawda? Możesz to dla niego zrobić? Dzisiaj? W 73 rocznicę śmierci? 

Dziękuję ;)


Miał tylko 22 lata...

(moje ulubione zdjęcie <3)

7 komentarzy:

  1. Bardzo, hmm jak to ubrać w słowa, patriotyczny (?) wpis. Cieszę się, że ktoś tak młody ( jestem w takim samym wieku xD ) Pisze z taką pasją, o czymś, czego wiele ludzi nie interesuje. Niedawno odświerzałam sobie Kamienie na Szaniec i powiem, a raczej napisze, że książka jest cudowna! Pozdrawiam i Zapraszam do mnie BOOK CRAZY OBSESSION ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. racja <333 książka piękna, film również :D zajrzę ;)))

      Usuń
  2. Zośka to również mój najkochańszy bohater i nie mówię tu wcale o książce. Pokochałam go za poświęcenie, oddanie. Szczerze mówiąc, to dzięki jego postaci zaraziłam sie do wierzenia, że uda się osiągnąć wiele nawet najprostszymi rzeczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie <3 był to człowiek, który pomimo niebezpieczeństw i konsekwencji - działał. Chociażby taka akcja pod Arsenałem <3 cudowne <333

      Usuń
  3. Bardzo patriotyczny post!
    Mało jest blogów o takiej tematyce ale chętnie bym poczytala więcej takich postów!
    Pozdrawiam
    Love-styl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Po lekturze Kamieni na Szaniec w 3 gimnazjum zapoznałam się z jego osobą dość dobrze i chociaż moim ulubieńcem nie był, to oczywiście doceniam jego pozytywne strony, jak zmysł organizatorski, no i to, że potrafił poświęcić całe życie walce o naród - nie każdego młodego człowieka na to stać, powiedziałabym wręcz, że nielicznych, wielu wolałoby uciec i ocalić siebie. Zasługuje w pełni na nieśmiertelność. Modliłam się nad jego grobem i ten był najbardziej obwieszony z tych trzech - głównie przez harcerzy i ich tasiemki, co świadczy o tym, że do dziś jest doceniany najbardziej. Mimo to, ja nadal wolę postać Rudego jako osoby, ale doceniam Zośkę jako bohatera ;)
    http://sloiczeknutelli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez najbardziej kocham Rudego♡ piękne to ujęłas :*

      Usuń