Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

ROCZNICA POWSTANIA i WRAŻENIA PO ŚDM

(zdjęcie nie moje)


1 sierpnia „W” godzina
wnet Powstanie się zaczyna.
Dzieci, młodzi, starsi walczą,
tocząc bitwę swą powstańczą.

Żyj Polaku, żyj!
Żyj, bo masz dla kogo!
Kiedy trzeba giń,
biało-czerwoną drogą.

Pistolety, karabiny,
wszystko w naszych rękach.
Gotów ludzie za Ojczyznę
umrzeć w istnych mękach.

Żyj Polaku, żyj!
Żyj, bo masz dla kogo!
Kiedy trzeba giń,
biało-czerwoną drogą.  
                                    
Dokładnie 72 lata temu, 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17:00 tzn., godzinie W, wybuchło powstanie Warszawskie. Śmierć tysiąca osób, codziennie walki o wolność i nadzieja, że wkrótce to piekło na ziemi się skończy. Liczyli na kilka dni, trwało to aż do 3 października. Wtedy Bóg zabrał do siebie m.in Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, jak i wielu, wielu innych młodych (i nie tylko) walczących o Polskę żołnierzy. Było ich ponad 18 tys, cywilów za to około 150 tys. Należy pamiętać, być świadomym tego, co działo się w Polsce za czasów naszych dziadków. A może wypadałoby podjąć rozmowę na ten temat? Nie bądźmy obojętni! Cześć i Chwała Bohaterom!

***************************************

ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY

(zdjęcie wykonane przez moją przyjaciółkę)










To był czas modlitwy, wiary, miłości, szacunku, oddania i radości. Pomimo pogody, która nieraz dawała w kość, pomimo warunków, które również nie rozpieszczały, widać było jednak uśmiechy na twarzach ludzi. Ja, wraz z moją grupą, dojechaliśmy do Krakowa w nocy dnia 29 lipca i dziś, około 2 w nocy wróciłam do domu. Jestem zmęczona, obolała i niedożywiona, jednak mimo to, dobrze wspominam ten czas. Wspaniale było móc przeżywać to wydarzenie z ludźmi o tych samych wartościach... Móc rozmawiać z nimi i wiedzieć, że czują to samo co ty. Jestem zadowolona, ze mogłam tam być, widzieć papieża i słuchać nauki... Jednak są też rzeczy, które niemile wspominam, na przykład noclegi i podróż... Warunki do spania były potworne... 4 km drogi w upale z ciężkimi bagażami, gdzie czekały na nas namioty, które z pozoru wydawały się w miarę w porządku, jednak w nocy nie spełniały najmniejszych oczekiwań. Zimno, niewygoda i pełno robaków, z którymi za każdym razem budziłam się na twarzy i całym ciele. Oprócz tego, pociągi jeździły co godzinę, a zmieścić się do nich to był nie lada wyczyn... No cóż, z niedysponowaną nogą przeszłam ponad 10 km z bagażami, przetrwałam jak wszyscy i ciesze się, że mogłam tam być i przeżyć to całe wydarzenie, byc wśród ludzi, bawić się z nimi, modlić i śpiewać. Coś niezapomnianego!!!

NIE POJECHAŁEŚ ZE WZGLĘDU NA LĘK PRZED TERRORYSTAMI? HAH!














15 komentarzy:

  1. WOW! Nie wiedziałyśmy o tym kompletnie! Super, że jesteś taką patriotką :) Ten wiersz na początku bardzo nas wzruszył :) MEGA, MEGA I JESZCZE RAZ MEGA! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię, gdy ludzie w naszym kraju są patriotami :) świetny wpis, można się naprawdę wiele dowiedzieć! Z przyjemnością obserwuje i zostaje na dłużej! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię, osoby które są patriotami i szanują swój kraj. Wpis świetny, z którego można dowiedziec się dużo ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mądry post!
    http://kariiix.blogspot.com/2016/07/1-pierwszy-post-pierwsza-poowa-wakacji.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny post ! Warto pamiętać o tym co się stało. Obserwuje :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mega post i super blog. Pamiętajmy o tych, którzy myśleli o nas umierając, którzy walczyli o to, abyśmy my także mieli dziś lepiej. Cześć i chwała bohaterom! Ode mnie obserwacja musi być :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. w bocznym pasku jest opcja obserwuj ;) + dziękuję za miłe słowa, ja również jestem tego zdania <333

      Usuń
  8. Bardzo fajny post dużo można się dowiedzieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie pojechałam, bo wtedy moja kuzynka miała ślub i akurat ona mieszka w Krakowie :-)

    OdpowiedzUsuń