1 sierpnia „W” godzina
wnet Powstanie się zaczyna.
Dzieci, młodzi, starsi walczą,
tocząc bitwę swą powstańczą.
wnet Powstanie się zaczyna.
Dzieci, młodzi, starsi walczą,
tocząc bitwę swą powstańczą.
Pistolety, karabiny,
wszystko w naszych rękach.
Gotów ludzie za Ojczyznę
umrzeć w istnych mękach.
Żyj Polaku, żyj!
Żyj, bo masz dla kogo!
Kiedy trzeba giń,
Dokładnie 72 lata temu, 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17:00 tzn., godzinie W, wybuchło powstanie Warszawskie. Śmierć tysiąca osób, codziennie walki o wolność i nadzieja, że wkrótce to piekło na ziemi się skończy. Liczyli na kilka dni, trwało to aż do 3 października. Wtedy Bóg zabrał do siebie m.in Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, jak i wielu, wielu innych młodych (i nie tylko) walczących o Polskę żołnierzy. Było ich ponad 18 tys, cywilów za to około 150 tys. Należy pamiętać, być świadomym tego, co działo się w Polsce za czasów naszych dziadków. A może wypadałoby podjąć rozmowę na ten temat? Nie bądźmy obojętni! Cześć i Chwała Bohaterom!
ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY
(zdjęcie wykonane przez moją przyjaciółkę)
To był czas modlitwy, wiary, miłości, szacunku, oddania i radości. Pomimo pogody, która nieraz dawała w kość, pomimo warunków, które również nie rozpieszczały, widać było jednak uśmiechy na twarzach ludzi. Ja, wraz z moją grupą, dojechaliśmy do Krakowa w nocy dnia 29 lipca i dziś, około 2 w nocy wróciłam do domu. Jestem zmęczona, obolała i niedożywiona, jednak mimo to, dobrze wspominam ten czas. Wspaniale było móc przeżywać to wydarzenie z ludźmi o tych samych wartościach... Móc rozmawiać z nimi i wiedzieć, że czują to samo co ty. Jestem zadowolona, ze mogłam tam być, widzieć papieża i słuchać nauki... Jednak są też rzeczy, które niemile wspominam, na przykład noclegi i podróż... Warunki do spania były potworne... 4 km drogi w upale z ciężkimi bagażami, gdzie czekały na nas namioty, które z pozoru wydawały się w miarę w porządku, jednak w nocy nie spełniały najmniejszych oczekiwań. Zimno, niewygoda i pełno robaków, z którymi za każdym razem budziłam się na twarzy i całym ciele. Oprócz tego, pociągi jeździły co godzinę, a zmieścić się do nich to był nie lada wyczyn... No cóż, z niedysponowaną nogą przeszłam ponad 10 km z bagażami, przetrwałam jak wszyscy i ciesze się, że mogłam tam być i przeżyć to całe wydarzenie, byc wśród ludzi, bawić się z nimi, modlić i śpiewać. Coś niezapomnianego!!!
NIE POJECHAŁEŚ ZE WZGLĘDU NA LĘK PRZED TERRORYSTAMI? HAH!
WOW! Nie wiedziałyśmy o tym kompletnie! Super, że jesteś taką patriotką :) Ten wiersz na początku bardzo nas wzruszył :) MEGA, MEGA I JESZCZE RAZ MEGA! <3
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie <3
UsuńBardzo lubię, gdy ludzie w naszym kraju są patriotami :) świetny wpis, można się naprawdę wiele dowiedzieć! Z przyjemnością obserwuje i zostaje na dłużej! :)
OdpowiedzUsuń<333
UsuńLubię, osoby które są patriotami i szanują swój kraj. Wpis świetny, z którego można dowiedziec się dużo ciekawych rzeczy.
OdpowiedzUsuńdziękuję <3
UsuńBardzo mądry post!
OdpowiedzUsuńhttp://kariiix.blogspot.com/2016/07/1-pierwszy-post-pierwsza-poowa-wakacji.html
dzięki! <3 Twojego bloga już obserwuję <3 :*
UsuńŚwietny post ! Warto pamiętać o tym co się stało. Obserwuje :D
OdpowiedzUsuńja tez <333 + dziękuję :*
UsuńMega post i super blog. Pamiętajmy o tych, którzy myśleli o nas umierając, którzy walczyli o to, abyśmy my także mieli dziś lepiej. Cześć i chwała bohaterom! Ode mnie obserwacja musi być :)
OdpowiedzUsuńNie widzę opcji "Obserwuj" :/
OdpowiedzUsuńw bocznym pasku jest opcja obserwuj ;) + dziękuję za miłe słowa, ja również jestem tego zdania <333
UsuńBardzo fajny post dużo można się dowiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńJa nie pojechałam, bo wtedy moja kuzynka miała ślub i akurat ona mieszka w Krakowie :-)
OdpowiedzUsuń